07:15 || Ashton Irwin - Tłumaczenie PL

sobota, 9 sierpnia 2014

Rozdział 24.2

-Wiem co ty i Ashton robiliście zaledwie kilka minut temu-powiedział Michael,potrząsając głową gdy przeszukiwał szufladę.-Obrzydliwe.
-Co robisz?-spytałam cicho, ignorując jego komentarz na nasz temat. Michael odwrócił się i zamknął szafkę, trzymając w ręku płytę CD. Machnął nią nie dając nawet zobaczyć kto jest wykonawcą
-To było mojej siostry.
-Och-skinęłam głową nie chcąc podważać jego zdania. Podszedł do mnie i stanął na końcu łóżka Ashton'a przyglądając mi się. Sięgnął do kieszeni i wyciągnął telefon. Rzucił go w moją stronę.
-Zapisz mi swój numer.
-Czemu?-zapytałam podnosząc telefon. Zdziwiłam się, że nie ma hasła, gdyż Michael był strasznie skryty.
-Muszę ci coś później napisać-odpowiedział czekając aż wpisze numer.
-Dlaczego?-zapytałam.
-Mam problem z dziewczyną!-krzyknął, ale zaraz się uspokoił-Nie mam czasu na wyjaśnienia.
-Okej...-niepewnie powiedziałam oddając mu telefon.
-Muszę iść-powiedział cicho, klepiąc mnie po głowie kilka razy zanim się odwrócił. Starał się wyjść z pokoju jak najbardziej dyskretniej jak może. Nie zadziałało, bo Ashton szedł już do pokoju.
-Mike, hej.-przywitał się Ashton kładąc rękę na ramieniu Michael'a. Ten za to podniósł płytę CD, którą przed chwilą znalazł i pokazał ją Ashton'owi, na co ten skinął głową.
-W porządku-powiedział Ash i nachylił się i szepnął coś Michael'owi, czego nie byłam w stanie usłyszeć. Michael skinął głową z szeroko otwartymi oczami. Ashton przed wyjściem Michael'a z pokoju poklepał go po plecach.
-Więc... Miałem zamiar poprosić cię, żebyś została na kolacji, ale mój ojciec nie jest w najlepszym nastroju i myślę, że byłoby lepiej jeśli... no wiesz.-wyjaśnił. Wstałam z łóżka szykując się do wyjścia.
-To dobrze. I tak muszę iść do domu na kolacje z moimi rodzicami.-wzruszyłam ramionami.
-Przepraszam-zachichotał wiedząc jak bardzo nienawidzę rodzinnych posiłków.
-Jest okej-zaśmiałam się, zbierając wszystkie swoje rzeczy, które zostawiłam na podłodze i zabrałam ze sobą. Gdy wyszliśmy z domu Ashton'a ten chwycił mnie za rękę, splatając nasze palce, gdy odprowadzał mnie do mojego domu.
-Atmosfera jest trochę napięta gdy w domu w tym samym czasie jest Michael i mój ojciec.-powiedział przerywając ciszę między nami.
-Dlaczego nie mówiłeś?-zapytałam. Teraz dopiero zdałam sobie sprawę, że Michael nigdy nie powiedział mi co zrobił ojciec Ashton'a, że przestał z nim rozmawiać i byłam tego ciekawa.
-To jest trochę skomplikowane, Murphy-Ashton westchnął.
-Och-skinęłam głową.
-Michael jest dziwnym dzieckiem. Wiesz, że nie rozmawia z ludźmi, którzy...
-Nie rozmawia z ludźmi, którzy zrobili coś złego.-powiedziałam, nie mogąc się powstrzymać. Starałam się nie być zszokowana tym, co mi się wymsknęło.
-Skąd wiesz?-zapytał. Zatrzymał się na chwilę i spojrzał się na mnie z wyrazem zmieszania.
-Tylko zgadywałam-wzruszyłam ramionami.-To ma po prostu sens.
-Ha, prawda-skinął głową. Ruszył ponownie, a ja myślałam nad tą rozmową.-Myślałem, że ci coś powiedział.
-Michael nie rozmawia ze mną-znów skłamałam.
-Tak.-zaśmiał się cicho.-Powiedziałabyś mi gdyby to zrobił, prawda?
-Oczywiście-skinęłam głową, starając się nie patrzeć na Ashton'a. Nie mogłam już tego dłużej znieść. Nienawidziłam go okłamywać.
-Czasami czuje się tak, jakby nigdy się już nie odezwał.-roześmiał się i wzruszył ramionami.
-Nigdy nic nie wiadomo-westchnęłam. Przeszliśmy resztę drogi w milczeniu, bo byłam za bardzo wystraszona, że coś jeszcze wydam, czego nie powinien wiedzieć.
-Zobaczymy się jutro-powiedział, gdy byliśmy przed moim domem. Oboje zdecydowaliśmy, że będzie najlepiej, jeżeli Ashton nie będzie odprowadzał mnie już pod same drzwi. A wszystko z obawy, że moja mama wyskoczy z domu i ponownie będzie krzyczeć na nas.
-O 07:15?-spytałam z uśmiechem.
-07:17-kiwnął głową pochylając się i całując mnie
_________

-Więc, Danielle, nadal spotykasz się z tym chłopcem?-zapytał się mój ojciec, odkrajając  jedzenie z talerza. Znów był kurczak. Usiedliśmy na kolacji około 10 minut temu, a ja już byłam zirytowana. Chciałam po prostu wstać i wyjść. Moi rodzice byli dzisiaj wyjątkowo irytujący.
-Ashton?-zapytałam
-Tak z nim-skinął głową.
-Tak-powiedziałam, patrząc prosto na moją mamę, która nie wyglądała na zbytnio szczęśliwą.
-Ona wie, że nie powinna-dodaje moja mama odkładając nóż i widelec.
-Dlaczego nie?-zapytał tata. Był całkowicie obojętny na to co mama zrobiła gdy był na wyjeździe służbowym.
-Rozmawialiśmy o tym, Charles-powiedziała moja mama dość surowo patrząc na mojego tatę.
-Trzeba go zaprosić na obiad czy coś-mój tata skinął głową odwracając się do mnie. Słyszałam jak mama zaczyna ciężko oddychać na swoim miejscu. Była kompletnie przerażona, że mój ojciec coś takiego zaproponował.
-Zapoczątkowałeś tym zdaniem swojej żonie atak serca-zaśmiałam się wskazując na moją mamę.
-Będzie trzeba to zrobić-wzruszył ramionami.
-Charles!-mama krzyknęła, uderzając o stół. Wykorzystałam okazję i odsunęłam talerz ode mnie i wstałam od stołu.
-Pomyśl o tym, dobrze, Dani?-zaśmiał się ignorując moją mamę-Będę w domu w sobotę, jeżeli zdecyduje się przyjść.-Skinęłam głową i wyszłam z pokoju jak najdalej od moich rodziców. Słyszałam każdego argumenty jakie mówili podczas swojej kłótni, wchodząc po schodach. Przewróciłam oczami na to, ile razy moja mama powiedziała, że moje imie to Danielle i tylko Danielle.
Sądzę, że nie nie byłoby to takie złe zaprosić tu Ashton'a na obiad. Może moja mama zmieni o nim zdanie. Może gdybyśmy wszyscy razem usiedli i zjedli kolację i żeby zdali sobie sprawę, że tak naprawdę nie był zły, a wszystko o czym myślała moja matka to wielkie nieporozumienie. Postanowiłam, że zapytał Ashton'a czy nie zje z nami obiadu w sobotę. Jeśli się nie zgodzi to zrozumiem.
Gdy byłam już w moim pokoju zamknęłam drzwi. Wyjęłam telefon z tylnej kieszeni i rzuciłam go na łóżko, w idealnej sytuacji, żeby zobaczyć, że przyszła wiadomość. Opadłam na łóżko i położyłam się na brzuchu, podnosząc telefon i czytając nowe wiadomości. Od razu założyłam się, że wszystkie były od Michaela.
"Zaraz będzie Boże Narodzenie. Co chcesz na święta?"
"Och, cześć. Tu Michael tak przy okazji"
"Dani, o Boże, potrzebuje twojej pomocy"
"Sarah zamierza zerwać ze swoim chłopakiem. To oznacza, że pora już zacząć z nią rozmawiać?"
"Nie mogę ja po prostu pieprzyć w milczeniu?"
Śmiałam się kiedy odpisywałam mu na wiadomości: "Tak, pieprz ją w milczeniu. Jak ninja"

~~~~~~~~~~~~~
Hej!
Oto druga i ostatnia część 24 rozdziału. Te rozterki Michael'a są najlepsze, szczególnie ostatnia wiadomość do Dani.
Co do rozdziałów. Lepiej mi się tłumaczy krótsze niżeli dłuższe. Z tego względu, że jeżeli tłumacze te dłuższe to czekam, aż się w końcu skończy i cholernie wlecze mi się wtedy ten rozdział. Gdy są krótsze mam tak jakby frajdę z tego tłumaczenia i jakby nie patrzeć lepiej mi się go tłumaczy. Przepraszam niektóre osoby (które miały nadzieje na dłuższe rozdziały), ale będę dodawać krótsze rozdziały dwa razy w tygodniu.
Co by tu jeszcze napisać? Hmm... nie mam pojęcia tak więc was żegnam. Miłej nocy / miłego dnia. Buźka ;)

P.S. Niedawno zaczęłam interesować się k-pop'em (koreański pop), j-rock'iem (japoński rock) itp. Ktoś może z was ma takie same zainteresowania i podyskutuje ze mną na ten temat?? Jeżeli ktoś jest chętny niech pisze na maila. Pozdrawiam.

36 komentarzy:

  1. omg, hahahah, Michael... ily xD
    Rzeczywiście trochę krótko to wychodzi, ale fajnie, że tak 2 razy w tygodniu.
    omg2 pamiętam jeszcze, kiedy dodawałaś codziennie lub co 2 dni, to były czasy xD
    (tak szczerze to ich nie pamiętam, bo wtedy jeszcze nie czytałam, ale dobra, lol)
    okiiii, teraz trochę się opanuję, bo to strasznie chaotyczne xxx
    Obiecałam sb, że przez cały dzień, do północy będę sprawdzać czy jest i udało mi się przeczytać dzisiaj ;3
    + pierwsza wiadomość Mikey'a też jest świetna cxcx
    awwh Danielle i Ash (btw oni mają jakiś shipp?), ale jakoś tak mi smutno, kiedy go okłamuje...
    I tak. Dziękuję Ci za to tłumaczenie!!

    Kocham, Kat (@Kat_TW_TS_5SoS) x

    PS. Na prawdę bardzo bardzo Cię przepraszam za to, że ten komentarz tak wygląda, ale jest już prawie północ i mój mózg powoli się wyłącza....

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i są krótsze, ale jak sama napisałaś - takie lepiej ci się tłumaczy,a to najważniejsze :)
    Hahahahahhahah omg, Michael wygrał ten rozdział normalnie :D haha no to czekamy na następny :)
    @awhmyboyzz

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę smutno że Dani okłamuje Asha oby nie trwało to długo. Wspólny obiad z rodzicami Dani, omb już sobie jej mame wyobrażam... wiadomości Michaela hahaha o kurcze hahaha. Michael mistrz xd do następnego @AshIsHungry

    OdpowiedzUsuń
  4. dani powiedz to w koncu ashtonowi bo potem moze byc zle oops @hemmingstesco

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnie zdanie mnie rozwaliło hahahah już sie nie mogę doczekać nn Pozdrawiam ;* @Jewelka9

    OdpowiedzUsuń
  6. ta wiadomość od Dani mnie rozwaliła hahaha troche mi szkoda Asha bo Dani go tak okłamuje :( mam nadzieje że w końcu wyzna mu prawdę :) nie moge się doczekać następnego :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu ona okłamuje Ashtona :(((((((( Pokłócą się pewnie przez to później :((((( CZEMU!!!! sMUtAM :( nOOO alE Ostetni teks mnie rozwalił xD hhahhahahah
    @LulyPott

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny rozdział i kiedy next ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny ! hah xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Boski jak zwykle i co wiecej nie mam nic do dodania :) czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zyskałaś nową czytelniczkę. Przeczytałam wszystko i tłumaczysz zaaajeeeeeebiiiiściiieeeeeeee. Kocham. Serio, genialne tłumaczenie. Wiadomość Murph mnie rozwaliła. Tak BTW czysto hipotetycznie, jakby Ash i Dani byli w przyszłości małżeństwem, to i Dani i Ashton będą Irwin, więc jak będą do sb mówić? Czekam na dalsze rozdziały, bo miło się czyta. GENIALNE!!!
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam, chciałabym zaprosić Cię na Katalog opowiadań o 5 Seconds Of Summer!
    Zapraszam do zgłoszenia się!

    [katalog5sos.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha Dani co Ty wypisujesz..
    Michael Ninja hahah..


    /Polly

    OdpowiedzUsuń
  14. kiedy rozdział?;(

    OdpowiedzUsuń
  15. A Co do Twojej teorii odnośnie Brooke i chłopaka Sary... Zgadzam się xD
    Czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedy next? Błagam daj szybko, nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy next? Już długo czekamy :( miały być 2 razy w tygodniu, a od tego rozdziału czekamy już 10 dni :/

    OdpowiedzUsuń
  18. gratulacje! Zostałaś/łeś nominowana/ny do Liebster Blog Award!
    Więcej informacji tutaj: http://miloscjestjaktatuaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedy next? Nie mów tylko, że zawiesiłaś to opowiadanie :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej
    Ja nie wiem, ale pomyślałam, że może miałaś jakiś wypadek/chorobę albo nagle wyjechałaś na wakacje :)
    Ale jeżeli zawiesiłaś opowiadanie nawet nas nie informując to.... To będzie tragedia narodowa!!!
    No... Może napisz posta, że żyjesz i jest wszystko okay, i że nie zawiesiłaś opowiadania i że następny rozdział pojawi się do końca wakacji?
    Oki.... No to ... Do następnego, mam nadzieję, że będzie niedługo :3
    Papa
    ~Say

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana, kiedy next. Nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. kiedy następny czekam i czekam i nic

    OdpowiedzUsuń
  23. Heej, wszystko w porządku? Odpowiedz, jeśli możesz, żeby nas uspokoić...
    Mam nadzieję, że nic się nie stało... *_*

    OdpowiedzUsuń
  24. co się stało? :( miały być krótsze i częściej ;(

    OdpowiedzUsuń
  25. czemu nie ma rozdziałów? 16 dni już :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja chcę już następny. Piszesz naprawdę wspaniale :) Ale jestem zaniepokojona, bo już długo nie ma rozdziałów. Kochana co się dzieje? Tęsknimy :'(

    OdpowiedzUsuń
  27. heej kiedy następny?:(

    OdpowiedzUsuń
  28. hej! Jeśli szukasz zwiastunownii, która wykona dla Ciebie zwiastun, zapraszam na magiczne-zwiastuny.blogspot.com !

    OdpowiedzUsuń
  29. Żyjesz? Tęsknimy

    OdpowiedzUsuń
  30. "Tak, pieprz ją w milczeniu. Jak ninja"
    ahahhahahahhhahha

    OdpowiedzUsuń
  31. Hej,
    zapraszam na opowiadanie o Luku Hemmingsie. Będzie mi niezmiernie miło, jeśli napiszesz co sądzisz.
    Pozdrawiam ;)
    http://lovethatwouldneverexist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Ash będzie zły.. .

    OdpowiedzUsuń
  33. Hej, Papużko, jak zdrówko? Czekam na ciebie.... hope for the best!

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej soory za chamską reklamę, ale jakoś trzeba zacząć, nie? :) mam bloga na którym pojawił się pierwszy rozdział i chciałam na niego serdecznie zaprosić, każdego, kto będzie miał ochotę go odwiedzić :) pozdrawiam i przepraszam :) http://ashton-charlie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń